Miłość to piękna rzecz, lecz niestety czasem wygasa. Tak naprawdę nie ważne kto zawinił, z racji tego że rozstania zawsze były, są i będą trudne. Sporo też zależy od długości związku w jakim się aktualnie jest (bądź było), czy ta iskra już znikła. A jak sprawdzić, czy nasz związek chyli się ku końcowi?
Przestaliście mówić do siebie ,,słodkie słówka”
Tak, brak czułości pomiędzy partnerami to jedna z pierwszych oznak ochładzającego się uczucia. Nie należy go lekceważyć, z tego powodu że im wcześniej go tak naprawdę zauważymy, tym większe szanse mamy na to, aby uratować ten związek.
Wasze życie ,,łóżkowe” jest nudne i formalne
,,Boli mnie głowa”, ,,dzisiaj nie mam ochoty” ,,idź sobie pooglądaj seks filmiki jak mnie nie chcesz” – to jedne z najczęściej słyszanych słów, które powodują rozpad związku. Jeśli słyszysz to słowa, to oznacza to mniej więcej tyle, że partnerka (bądź partner) nie jest już dłużej zainteresowany tobą na tyle, aby uprawiać z tobą miłość. Być może nawet też otrzymuje ją od innej osoby, a z tobą jest tylko dla tego, ponieważ posiadasz coś co mu jest jeszcze potrzebne, bądź też z czystego przyzwyczajenia bądź lenistwa.
Ciągłe kłótnie
Kłócicie się coraz częściej? To może oznaczać początek końca waszego związku. Niestety, ale związek składa się z dwóch osób, które powinny ze sobą współpracować, aby osiągnąć jakiś cel. Gdy niestety jednak dochodzi do tej rozmowy, i żadnego porozumienia nie udało się uzyskać, to po prostu związek idzie ku końcowi.
Przestaliście się ,,lubić”
Patrzysz na swojego partnera i pierwsza myśl jaka przychodzi ci do głowy ,,Boże znowu on”. Niestety, ale kiedy już tak myślimy o swoim partnerze, nie lubimy przebywać w jego ,,obejściu” oraz po prostu nas denerwuje, to lepiej pomyśleć tutaj o zakończeniu tego związku.
Wasz ,,wspólny czas” – nie istnieje
Kiedy nie masz ochoty już nigdzie wychodzić ze swoim partnerem, magia wychodzenia na spacer, do kina, bądź nawet robienie drobnych prezentów nie sprawia ci przyjemności, to wiedz, że twój związek popada w ruinę i jest mała szansa na to, że go uratujesz.
